środa, 19 października 2011

Jesienne Candy

Czy wiecie, że to jest już mój piąty rok blogowania? Pierwszy post napisałam w listopadzie 2007 roku na Onecie.
Mimo, że nie przepadam za tą porą roku jestem jak najbardziej jesienną dziewczyną. W tym miesiącu obchodzę urodziny, w kolejnym imieniny, pierwszą córę tez urodziłam jesienią :)

By uczcić te wszystkie okazje ogłaszam Jesienne Candy

Zasady jak najbardziej tradycyjne:

1. proszę wpisywać się pod tym postem
2. informację o candy pozostawić na swoim blogu
3. i zajrzeć do mnie 26 listopada - wtedy jedna z moich "sierotek" wyciągnie szczęśliwy los

A co będzie do wygrania?
Uchylając rąbek tajemnicy przedstawiam część rzeczy, które znajdą się w paczuszce. Wszystko w kolorach jesieni: szydełkowe podkładki pod kubek, kwiatowa broszka, mulinki, guziczki, coś na rozgrzewkę , coś słodkiego i..... reszta to niespodzianka, ale paczuszka będzie tak skomponowana, by każdy znalazł w niej coś dla siebie.


piątek, 14 października 2011

To co lubię w jesieni

Nie lubię zimna, wiatru i tych czarnych chmur. Ale to co kocham w jesieni to są jej kolory.
W mieniony weekend poszłam z dziewczynkami na spacer i przyniosłyśmy całe naręcze kolorowych liści. Później wspólnie zrobiłyśmy taki bukiet.



Bukiet powędrował do przedszkola, a ja czekam na odrobinę słoneczka, by znów wybrać sie na spacer i zrobić nowy bukiecik tym razem do domu.

środa, 12 października 2011

Koronkowa opaska

Ciągle gdzieś ganiam. Wszędzie szybko, pędem, bo nie zdążę, bo się spóźnię. Dzień staje się coraz krótszy, a ja muszę zrobić jeszcze to i to. A co z tymi rzeczami które chciałabym zrobić?...
Ostatnio z żalem odkładam je do koszyka... może później się uda... może będę miała te 5 minut... i zasypiam na siedząco trzymając je tylko w ręku.
A nawet jak uda mi się już coś dokończyć, nie mam czasu by zrobić zdjęcia. Przecież trzeba się śpieszyć, bo ktoś na to czeka...

Tak w biegu ostatnio powstała koronkowa opaska w narodowych barwach. Zdjęć samej opaski nie zrobiłam... zapomniałam... nie miałam czasu...

Ale mam takie piękne zdjęcia z modelką :)

poniedziałek, 10 października 2011

Wariacje na temat poncha Drops'a.

Poproszono mnie bym zrobiła ponczo dla dziewczynki w rozmiarze około 74. Poncho miało być podobne do tego ubranka według projektu Drops'a. Jak wiecie nie jestem mistrzynią w robieniu na drutach. Już dawno zorientowałam się, że jak robię coś według opisu to zawsze wychodzi mi jakoś inaczej, chyba dlatego, że jestem samoukiem :) W poprawnym zrozumieniu opisu pomogły mi niezawodne dziewczyny z forum robótki na drutach.
Bardzo bałam się, że coś nie wyjdzie, ale po zakończeniu jestem po prostu z siebie dumna.
Moje poncho nieco się różni od oryginału, ale to typowe w moim przypadku, zawsze coś zmieniam :)


Od siebie dodałam szydełkowe wykończenie poncha. Kaptur też obrobiłam oczkami rakowymi i dorobiłam golfik :) Golfik prułam kilkadziesiąt razy, za każdym razem coś mi się nie podobało.


Włóczka to akryl baby Red Heart, bardzo miękka i wydajna.
Druty chyba 6mm, szydełko 5 mm.

व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्

Jeszcze małe sprostowanie :) Nie wyraziłam się chyba dość precyzyjnie w poprzednim poście. Szczęśliwą mamusią została moja szwagierka (przekazałam wszystkie gratulacje :)).
Ja po przejściach z Jankiem chyba nie odważyłabym się na kolejne dziecko, zresztą on nadal wymaga specjalnej opieki. Mam wspaniałą trójeczkę i mimo, że czasami tęsknię do takiego maleństwa w ramionach, na trójce poprzestanę.
Nie mniej bardzo dziękuję za życzenia i gratulacje :)