sobota, 7 listopada 2009

Czy "dobro" powraca?

Ja mam nadzieje, że tak. Dlatego pożyczyłam zdjęcie tego wspaniałego serduszka z Pachtword. Jego autorka specjalnie zrobiła je dla Vivictorii.

Vivi, jak napiszę, że życzę dużo zdrówka, to będzie takie banalne. Wysyłam wiec moc pozytywnych myśli by Cie wesprzeć w trudnych chwilach.

Z drugiej strony ja tez proszę moc takich dobrych fluidków. Jasiek ma po raz drugi w tym miesiącu zapalenie oskrzeli. Zresztą co chwilę łapie jakieś infekcję, a ja zachodzę w głowę co robię nie tak i jak mu pomóc. Pechowy jakiś ten mój chłopiec, w ciągu pierwszych 6 miesięcy swojego życia załapał się na zapalenie płuc, ospę, podwójne zapalenie oskrzeli i wiele innych drobniejszych infekcji.

വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്

To są rysunki mojej pięciolatki. Nie mogę się nadziwić, jak szybko robi postępy. Jej postacie mają już dłonie z paluszkami, co prawda tylko cztery, ale nie są to już patyczki. Są stopy, no i same pomysły są niesamowite.
To jest Pan Serduszko i Pani Serduszko.


To jest zimowy ogród - kwiatki są w szklarni :) i wszystkie mają korzonki :) I jak u prawdziwego artysty jest własnoręczny podpis.


A to rodzina krasnali na spacerze, a właściwie na placu zabaw ;)


വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്വ്

Robótkowo się nie lenie mimo, że nic nowego nie pokazuję. Znowu robię sukienkę na chrzest, tylko, przez te choroby Jasia idzie mi to troszkę wolniej niż zwykle.