Powiem szczerze jak na tak długi okres to zrobiłam niewiele jeśli chodzi o szydełko i inne robótki ręczne. I nawet tu nie chodzi o brak czasu. Po prostu czułam, ze muszę odpocząć. Starałam się nie rozpoczynać żadnych nowych projektów, a kończyć to co od dawna zalegało mi w koszyczku. Jak wiecie nie jest to łatwe i tak do końca to zamierzenie mi się nie udało :(
Ponad dwa miesiące spędziłam na takiej prawdziwej wsi z kurkami, kaczuszkami i prosiaczkami. W miejscu gdzie plantację malin, truskawek, porzeczek i ogórków ma każdy. I wiecie co robiłam? Uczyłam się :)
Uczyłam się jak robić przetwory. Dotąd korzystałam z tego co przygotowywała moja babcia, a w tym roku sama robiłam dżemy i ogórki w każdej postaci. Na koniec mogę powiedzieć jedno - to od razu inaczej smakuje. Jeżeli się wie jak pracochłonne jest przygotowanie takich przetworów zupełnie się inaczej podchodzi do takiego słoiczka. A to efekt mojej pracy jednego popołudnia
A teraz wracam do tytułowej opaski.
Jeszcze w czerwcu musiałam obciąć włosy swojej młodszej córce. Aż żal było obcinać ponad 30 cm, ale były bardzo zniszczone i połamane od gumki, z warkocza o grubości 4 cm zostało zaledwie 2 cm. Na osłodę przygotowałam Zosi opaskę.
Kwiatuszek przyszyty jest do gumeczki , która fantastycznie podtrzymywała jej krótkie włosy.
Na koniec o wyróżnieniu.
Jakiś czas temu otrzymałam wspaniałe wyróżnienie od nevermorequeenn za co bardzo dziękuję.
Zastosuję się jeszcze tylko do jednej zasady i napiszę o sobie 7 rzeczy :)
1. Uwielbiam wasze komentarze i są one dla mnie największym wyróżnieniem, ponieważ wtedy wiem, że czytacie to czym chcę się podzielić, wspieracie mnie i mobilizujecie. Sama nie potrafię rozdawać wyróżnień i nie chcę, wolę zostawić u was kilka słów zachwytu, rady, pomocy.
2. Nie lubię gotować. Jestem z tych osób, które jedzą bo muszą.
3. Nie umiem się obyć bez kawy i czekolady. Gdy brakuje mi jednej z tych rzeczy przez dłuższy czas zachowuję się jak osoba na "głodzie".
4. Jestem chomikiem. Zbieram różne rzeczy, ponieważ zawsze do czegoś mogą się przydać. Czasami mnie to przeraża i staram się nad tym panować ze wszystkich sił by nie przerodziło się to w chorobę.
5. Lubię porządek, ale nie potrafię go na dłużej utrzymać, mam wrażenie, że bez przerwy czegoś szukam albo sprzątam.
6. Mam manię robienia grafików i notatek by nie pogubić się w codziennych obowiązkach. Planuję każdy dzień by jedną córkę zaprowadzić do przedszkola, drugą do szkoły, małego do lekarza, o której lekarstwa, drzemka, zakupy i odbiór dziewczynek. Wszystko wyliczone co do minuty i każdy poślizg grozi katastrofą.
7. Zapisuję pomysły i wzorki, jeżeli nie mogę od razu ich zrealizować. Zdarza mi się, że gdy zobaczę coś interesującego na "ulicy" podążam za tą osobą, by zobaczyć wszystko co i jak, pomysł zapisuję i wykorzystuję przy najbliższym projekcie.
Ładna opaska
OdpowiedzUsuńogórasy wyglądają apetycznie :)
Śliczna opaska! I dziękuję za link do mnie :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚliczna opaska:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo promyków słoneczka.
Peninia*
Opaska fantastyczna, a włoski odrosną szybko.
OdpowiedzUsuńŚliczna opaska, śliczna córa :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOpaska śliczna ale Zosia jest tak ładna że zapewne we wszystkim wygląda przepięknie:)))
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia.
Pozdrawiam
Gratulacje!!!!100 słoików!!!!Szok!!!!Opaska słodka jak i to dziewczątko!!!!
OdpowiedzUsuń4 i 5 to tak jak ja :)
OdpowiedzUsuńI zgadzam się, zrobione przez siebie przetwory to coś, z czym nic nie może się równać!
Ach i jaki piękny elegancki kwiatek!!!