W naszej rodzinie pojawiła się kolejna dziewczynka. Jak zaczynałam robić kocyk na początku wakacji jeszcze nie znałam płci nowego członka rodziny :) ale nie mogłam oprzeć się temu pięknemu różowi. I chyba wykrakałam:)
Mam nadzieję, że w nadchodzącym tygodniu uda mi się obdarować maleńką królewnę :)

Kocyk zrobiony z włóczki akrylowej ma 100 na 100 cm z frędzelkami. Jest leciutki i bardzo mięciutki.

Gorąco dziękuję za dobre słowa pozostawiane przez was w komentarzach.
I witam nowych obserwujących, bardzo mnie cieszy każda nowa ikonka :)
Piękny! Ja mam podobny, ale wielki, jest nie tylko mięciutki , ale takŻe bardzo ciepły!Dla makuszka taki kocyk jak znalazł!
OdpowiedzUsuńPiękny kocyk!
OdpowiedzUsuńBardzo przytulaśny kocyk;-0
OdpowiedzUsuńŚliczny:)))))
OdpowiedzUsuńpiękny..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSłodki kocyk! Wiesz, co do płci... moja córka do tygodnia przed porodem miała być synkiem, więc mieliśmy tylko tydzień, żeby się zastanowić, nad imieniem, a ostatecznie machnęłam ręką i czekaliśmy na niespodziankę. Co do frędzelków, to moja córka nie miała wobec nich jakiś większych planów, ale chłopcy... dłubali i zjadali wszystkie frędzle, pompony, czy nitki. Mam nadzieję, że Twoja córeczka nie zainteresuje się frędzlami i będzie jej służył wiele pięknych lat! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńIdealny dla takiego maluszka, zwłaszcza, że chłody nadchodzą :)
OdpowiedzUsuńBardzo milutki i delikatny.GRATULuję.
OdpowiedzUsuńśliczny kocyk
OdpowiedzUsuń