Przez najbliższe dni będę was męczyć strojami na bal karnawałowy :)
Jak co roku miałam wielki problem ze strojami na bal. Te z wypożyczali po prostu mi się nie podobały. Te ze sklepu - jeżeli cena była
akceptowalna to jakość nie do przyjęcia, ładnie uszyty z dobrych materiałów kosztował krocie. Dlatego w tym roku też musiałam
wymyśleć przebrania dla moich dzieci i zrobić coś z niczego.
Nie są to możne super przebrania, ale może moje pomysły przydadzą się innym mamom w podobnej sytuacji jak moja .
Ania chciała być księżniczka - typowe życzenie dla dziewczynki :)
Zaproponowałam żeby przebrała się za nietypową księżniczkę, a mianowicie
Jasminę .
Do stworzenia stroju wykorzystałam swoją bluzkę bogato haftowaną cekinami i koralikami. Wystarczyły małe przeróbki by pasowała na
siedmiolatkę. Problem miałam ze spodniami, najbardziej pasowały by takie
alladynki, ale takich nie miałam. Na dnie szafy znalazłam zwiewną spódnicę (jeszcze po mojej mamie :) ), przetykaną srebrną nitką i motywami kojarzącymi się z Indiami.
Stroju dopełniła koronkowa opaska haftowana perełkami i koralikami.
A oto moja egzotyczna księżniczka:


Ku mojemu zadowoleniu Ani strój się podobał. Muszę się nieskromnie przyznać, że mimo, że strój robiony był domowymi sposobami Ania wyróżniała się (w pozytywnym znaczeniu tego słowa) na tle różowych sukienek koleżanek :)