Pech chciał, że kilka dni temu moje dziewczynki zwróciły uwagę na to co mama ogląda na monitorze i wtedy zaczęło się: "mamusiu, uszyj nam takie... mamo, zrób nam sukienkę... ja tez chcę taką, zobacz jaka ładna" Takie marudzenie trwało kilka dni, aż wreszcie uległam. Co prawda nie złapałam za szydełko, tylko usiadałam przy maszynie. Stwierdziłam, że to będzie doskonały trening. Udało mi się stworzyć spódniczkę i spodnie.
Stroje wyszły trochę takie "biurowe". Może to podświadomość, od ponad miesiąca siedzę w domu. Chyba nadszedł czas by na poważnie zacząć szukać pracy.
A tymczasem panienki zaczęły plotkować: Zmęczone pracą usiadły by odpocząć.
Byłam zadowolona z efektów nocnej pracy. Nad ranem dziewczynki miły niespodziankę. Ubranka bardzo im się spodobały, ale zamiast dziękuję usłyszałam: "a kiedy uszyjesz im jeszcze nowe bluzki i sukienkę?"
व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्
Dziś do Marzanny otrzymałam wspaniałe wyróżnienia, za które bardzo serdecznie dziękuje.
Do tych wyróżnień dodaję jeszcze te otrzymane od Marty
Dziękuję Pandoro za wyróżnienia jest mi bardzo miło ,że o mnie pamiętałaś.Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję za wyróżnienia...milusio na serduchu!!!Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ślicznie za wyróżnienia!Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńdzięki,tyle tego.
OdpowiedzUsuń