Dlatego powstały takie:
Nieskromnie przyznam, że jestem z nich szalenie dumna. Uszyłam je z zielonego, cieplutkiego polarku. Pasują idealnie, nie zsuwają się i na pewni nie będą ostatnią parą , którą uszyje. Muszę tylko pomyśleć o jakiś antypoślizgowych podeszwach, bo mały zaczyna wstawać.
Tak wyglądają butki w akcji
व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्व्
W odpowiedzi:
Aniu, Reni - dziękuję.
FAJNE BUCIKI I CIEPLUTKIE TYLKO FAKTYCZNIE POMYSL O SPODACH ANTYPOSLIZGOWYCH.
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądają...fajniusie :)
OdpowiedzUsuńFajne kapcioszki,polar to bardzo wdzięczny materiał.Może te podeszwy zrobić z antypoślizgowych skarpetek?
OdpowiedzUsuńrozczulają te malusie stopki w maciupkich kapcioszkach...
OdpowiedzUsuń