piątek, 19 marca 2010

Marzanny moich dziewczynek

Z okazji pierwszego dnia wiosny dziewczynki miały przynieść do przedszkola wykonane z rodzicami Marzanny. Idąc na łatwiznę mogłam coś uszyć, ale wtedy nie byłaby to praca dziewczynek. Przygotowałam więc szkielety z brystolu i różne przydasie (bibułę, cekiny, kolorowy papier, koronki, włóczki, guziczki, klej itp), i zaprosiłam dziewczynki do zabawy. Oto ich dzieła:


Z prawej strony jest Marzanna Zosi (3,5 lata), z lewej zaś Ani ( 5 lat). proces twórczy trwał ponad 2, 5 godziny i nie chcę wspominać jak wyglądał ich pokój po zakończeniu prac. Nie mniej jestem dumna, że prawie same je zrobiły.


4 komentarze:

  1. Bombowe Maraznny :) Chyba już wiem, co moja córa będzie robiła w weekend!

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetne te moje imienniczki, nawet do mnie podobne ;) Pozdrawiam Marzanna

    OdpowiedzUsuń