Nie mam zdolności kulinarnych, zresztą gotować bardzo nie lubię. Gotuję bo muszę. Paradoksem jest to, że uwielbiam słodycze, ciasta, ciasteczka. Od czasu do czasu próbuje coś upiec, ale zwykle udaje mi się zrobić coś dobrego dopiero jak powtarzam dany przepis za trzecim razem.
Wczoraj spotkała mnie bardzo mila niespodzianka, zrobiłam prościutkie kruche ciasteczka i wyszły idealne. Same popatrzcie i częstujcie się :
Przepis wzięłam z bardzo słodkiego i smacznego bloga "Przy kuchennym stole".
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
No super wyszły :)
OdpowiedzUsuńMmmmm, ja akurat mam miesiąc bez słodyczy, ale jak się skończy to z przyjemnością skorzystam :) :) :)
OdpowiedzUsuńCiasteczka super:)
OdpowiedzUsuńMi jak coś nie wyjdzie w pieczeniu to na bardzo długo "zapominam" o tym przepisie, albo wcale do niego nie wracam, a TY, widzę, że mimo wszystko próbujesz:) Gratuluję:)
Serdecznie pozdrawiam:)
pysznie wyglądają...ja w przeciwieństwie do ciebie pichcę i piekę...ciasta ciasteczka...oczywiście ku mojej zgubie..bo co rusz nową garderobę mieć muszę
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo smakowicie. :)
OdpowiedzUsuńNa blox Cię nie znalazłam, cieszę się, że zostawiłaś u mnie swój ślad!Przejrzałam kawałeczek Twojego bloga i już wiem, że będę tu częściej zaglądać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńWyglądają smakowicie
OdpowiedzUsuńCześc :):) dzięki za odwiedziny i wpis, przyszłam sobie ciebie bliżej poznac i zostanę bo twoje prace są zachwycające :):)
OdpowiedzUsuń