Kilka dni temu pokazałam skończoną sukienkę do chrztu. Miały być lepsze zdjęcia, ale niestety pogoda nie pozwoliła takich zrobić. Sukieneczkę trzeba było przekazać małej właścicielce. Do sukienki dorobiłam jeszcze czapeczkę i malutkie pantofelki.
Czapeczka i pantofelki to już mój autorski wytwór. Robione również z akrylu szydełkiem nr 6.
Cały komplecik, razem z moimi dziewczynkami, zapakowałyśmy do ozdobnego pudełka (one je oklejały, co niestety było widać, ale nie można zrażać dzieci gdy rwą się do pracy:))
No to teraz czas zabrać się za czapki, zwłaszcza, że za oknem pada śnieg.
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dziękuję za odwiedziny u mnie.Piękne rzeczy robisz ,ta sukienusia to istne arcydzieło.Oglądam wszystko i podziwiam!Pozdrowienia.
OdpowiedzUsuńAle cudo!!! :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszło to ubranko do chrztu,sukieneczka cudowna....pozdrawiam
OdpowiedzUsuńmałgosia
Cudnie wyszla Ci ta sukieneczka.Również taka mam.Tylko z bawełny i z krótkim rękawkiem.Zrobiłam ja będąc w ciąży dla przyszłej córeczki :).Ale zamiast córeczki urodzil sie synus i sukieneczka lezy juz prawie 3 lata w pudełku obok innych sukienek i róży :)
OdpowiedzUsuń