W dalszym ciągu chodzą za mną małe formy, a pogoda sprawia, że wszędzie umieszczałabym kwiaty, mnóstwo kwiatów :)
Dlatego powstała taka maleńka czapeczka z kwiatem i z masą perłową
Czapeczka ma około 40 cm obwodu i 15 cm długości.
No i żeby nie leżała w szufladzie to trafiła tu.
Moja Ania dziękuję za miłe sowa dotyczące jej czapki :)
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Jedna piękniejsza od drugiej!
OdpowiedzUsuńJakbym była małą dziewczynką to bym taką chciała :)
OdpowiedzUsuńŚwietne czapeczki, sama rozważam czy moim siostrzenicom nie zrobić takich na chłodniejsze dni wiosny... Hmmmm... :)) A masz może "przepis" jak to zrobić? :)) Jeśli tak to się ładnie uśmiecham o schemat :))
OdpowiedzUsuńŚliczna jest!Aż szkoda,że w mojej rodzinie nie ma maleńkich dziewczynek,wszystkie już wyrosły...Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSliczna pięknie zrobiona pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuńŚliczne te Twoje czapki!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczna..pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJaki ona ma śliczny kształt!
OdpowiedzUsuńA kwiatów, kwiatów, kwiatów nam trzeba!
Śliczne, a ta druga bardzo elegancka!
OdpowiedzUsuń