Tak kiedyś stwierdził Lew Tołstoj i ja się z tym całkowicie zgadzam. Nie nadążam, na wszystko brakuje mi czasu, a wokół tyle się dzieje.
W górach było cudownie, pogoda dopisała. Udało mi się być na dożynkach w Koniakowie i obejrzeć ich sławne koronki, porozmawiać z góralkami. Jutro fotorelacja:)
Tydzień temu po raz drugi zostałam ciocią. Siostra dosłownie czekała aż wrócimy, przez trzy dni miałam przyjemność gościć u siebie swoją 2 letnią siostrzenicę i na własnej skórze sprawdzić jak to być rodzicem czwórki maluchów. Powiem tak, z trójką radzę sobie bez problemów, z czwórką ... też sobie radzę, ale około 18 nie bardzo wiedziałam jak się nazywam, to chyba kwestia praktyki.
Z drugiej strony ze szpitala wróciłam zachwycona. Boże... jakie śliczne są takie małe stworzonka, a jakie grzeczne, tylko jedzą, śpią, brudzą pieluszki i od czasu do czasu popłaczą. Te moje rozrabiaki trzeba namawiać by coś zjadły, by poszły spać, posprzątały i wreszcie choć na moment były cicho.
Robótkowo tez się dzieje, pokażę niebawem.
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
I am sure this paragraph has touched all the internet viewers, its really really fastidious
OdpowiedzUsuńpost on building up new webpage.
my web page the tao of badass