Dawno nic nie pokazywałam z biżuterii, zresztą ostatnio w ogóle bardzo rzadko sięgam po szydełko lub robię coś innego. Problemy zdrowotne Jaśka i wiele inne spraw fatalnie na mnie wpływa, po prostu nic mi się nie che.
Pomysł na naszyjnik powstał dawno, powoli dojrzewał i bardzo powoli powstawał ;)
A oto efekt:
Naszyjnik jest połączeniem różnych technik - sznureczka makramowego i elementów koronki irlandzkiej. Wykonany z bawełny w prześlicznym kolorze ecru, szydełkiem 2 mm. Kwiatuszki ozdobiłam satynową wstążeczką i małymi perełkami.
Naszyjnik ma około 70 cm długości i jak widać na załączonych zdjęciach można go nosić na kilka sposobów. Dowolnie można regulować jego długość.
Naszyjnik niebawem trafi tutaj.
A teraz wracam do szydełka . Obecnie robię kapelusz dla wyjątkowej dziewczynki, muszę go szybko skończyć, ponieważ wiem, że nie może się już na niego doczekać.
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
poniedziałek, 3 maja 2010
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Piękny naszyjnik. Napatrzeć się nie moge na niego. Normalnie cudeńko. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŁadnie wyszedł :)
OdpowiedzUsuńPodobny pomysł chodzi mi po głowie od kilku tygodni, ale jakoś nie mogę się za niego zabrać :/
Piękny naszyjnik. Jaśkowi życzę zdrówka.
OdpowiedzUsuńCudo :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny! Nic więcej nie trzeba mówić... :)
OdpowiedzUsuń