... na wyjazdy, na wakacje, urlopy. Choć urlop w moim przypadku nie jest tak do końca urlopem, nie zmieniam swoich codziennych obowiązków, nie odpoczywam od nich, zmieniam jedynie czasowo miejsce zamieszkania.
Jadę i nie będzie mnie długo, prawie trzy miesiące. Bez internetu, bez bloga - o rany to prawie odwyk :) Sporadycznie będę mogła tylko zerknąć na maile.
Na dowidzenia chciałam wam pokazać zapowiadany wcześniej prezent dla mojej mamy. Naszyjnik wykonałam z agatów, linki jubilerskiej i elementów posrebrzanych. Wyszedł leciusieńki, prawie jak mgiełka.
Zdjęcia takich prac zupełnie mi nie wychodzą, zbyt rzadko je robię, a tym samym okazji do ćwiczeń jest mało. Nie oddają nawet połowy uroku i piękna naszyjnika ( cała skromność przeze mnie przemawia :P )
Do zobaczenia pod koniec sierpnia :)
Etykiety
biżuteria
(36)
buciki niemowlęce
(15)
chusty
(3)
czapeczki
(33)
decu
(3)
druty
(12)
dzieci
(77)
filcowanie na sucho
(2)
haft
(2)
inne
(65)
kocyk niemowlęcy
(5)
koronka irlandzka
(6)
makrama
(6)
opaska
(3)
ozdoby świąteczne
(8)
poncho
(1)
profitka
(1)
przebranie
(11)
przeczytałam
(1)
serwetka
(1)
sukienki do chrztu
(10)
szycie
(25)
szydełko
(65)
sobota, 4 czerwca 2011
Subskrybuj:
Posty (Atom)